Boże, Tyś Księdza Jana, Założyciela Zgromadzenia Sióstr Maryi Niepokalanej
obdarzył żywą wiarą, głęboką nadzieją i gorącą miłością.
Dzięki tym cnotom niósł heroicznie pomoc biednym i opuszczonym.
Niech i dla mnie uprosi łaskę, o którą pokornie Cię proszę,
by ona świadczyła o jego możnym u Ciebie wstawiennictwie.
Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Boże, bogaty w miłosierdzie,
z Twojej woli święty Jan Paweł II, papież,
kierował całym Kościołem,
spraw, prosimy, abyśmy dzięki jego nauczaniu
z ufnością otworzyli nasze serca
na działanie zbawczej łaski Chrystusa,
jedynego Odkupiciela człowieka.
Który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg,
przez wszystkie wieki wieków. Amen.

Czytaj dalej

Wszechmogący Ojcze, który jesteś w niebie,
Już z rana wznoszę me serce do Ciebie.
Tyś mnie zachował od złego tej nocy,
Udziel i we dnie swej Boskiej pomocy.
Niech żadnym grzechem nie skalam mej duszy,
Oddal ode mnie szatańskie pokusy.
Niech myśli, słowa i czyny dnia tego
Wciąż głoszą chwałę Imienia Twojego.

Myśli, słowa, sprawy moje
Poświęcam na chwałę Twoją.
Tobie sercem się oddaję,
Coraz lepszym niech się staję.

Oto jestem, Panie. Dzień mój ma się ku końcowi.
zrobiłem dziś coś dobrego, dziękuję Ci za to, Panie.
Jeżeli zgrzeszyłem, Twoja miłość niech przebaczy mi
moją ciągle powtarzającą się słabość.
W tej ciszy nocnej, w której wyczuwam Ciebie – myślę o innej nocy,
o tej, która nadejdzie,
gdy oczy moje po raz ostami ujrzą światło ziemi.
Śmierć nadejdzie tak samo, jak nadchodzi noc,
równie nieunikniona i tak jak ona głęboka.
Spraw, aby była najpiękniejszą z mych nocy.
Zasypiając dzisiejszego wieczora, ofiaruję Ci duszę moją tak,
jakby to była godzina mej śmierci.
Ojcze, przyjmij mnie.
Spraw, bym zasypiając spokojnie, nauczył się umierać.

Święty Aniele Stróżu,
który z Bożego nakazu czuwasz nade mną,
abym nie poniósł szkody na duszy i ciele,
bądź moim doradcą, abym nie zboczył z dobrej drogi życia,
pomóż mi powstać, gdy upadnę, dodawaj odwagi.
Proszę także, byś w porę podsuwał mi dobre myśli i pragnienia,
których spełnienie będzie się podobało Bogu
i przyniesie pożytek ludziom.
Gdybym jednak okazywał lekceważenie względem Ciebie
i Twoich starań o moje dobro,
wstrząśnij mną, stań mi na drodze, bądź przeszkodą dla mnie.
Proszę także, aby Twoja obecność była otuchą dla mnie,
gdy przyjdzie godzina osamotnienia i śmierci.
Czuwaj nade mną,
aż doprowadzisz mnie przed oblicze Ojca Niebieskiego.
Amen.

Boże, przenikasz i znasz mnie.
Stworzyłeś mnie dla szczęścia,
Pomóż mi je odnaleźć.
Ukaż mi moją drogę życia.
Spraw, abym wybrała to,
Co dla mnie zamierzyłeś
Jeszcze w łonie mej matki.
Chcę być Tobie posłuszna we wszystkim.
Pójdę, gdzie mnie poślesz.
Ufam Tobie, bo wiem, że mnie kochasz
I chcesz mojego dobra.
Prowadź mnie po Twoich ścieżkach.
Amen.

Boże mój,
któryś w naturze kobiety ukrył wzniosłą możność macierzyństwa,
oddaję się pokornie w służbę Twoim nieznanym zamiarom.
Jeżeli wolą Twoją jest, bym wyszła za mąż,
to już teraz polecam Twej opiece tego,
z którym połączę moje życie w świętym Sakramencie Małżeństwa.
Obdarzaj go łaską, by był religijny, prawy i dobry.
Strzeż go i broń od złego, aby był opanowany i czysty,
zawsze trzeźwy i odpowiedzialny.
Zachowaj także mnie w dziewiczej czystości,
uczciwą bez zarozumiałości,
radosną bez lekkomyślności.
Spraw, byśmy się spotkali i poznali, że nas dla siebie przeznaczasz.
Zasiej ziarno dobrej miłości w nasze serca,
by nasz dom był bogaty w Twoje błogosławieństwo.
Maryjo, Matko moja! Tobie powierzam z dziecięcą
szczerością wszystkie moje tajemnice,
Tyś Matką pięknej miłości!
Ucz mnie tak żyć i postępować, bym chłopcu,
którego pokocham, była pomocą,
a nie przeszkodą w drodze do Boga.
Ty wiesz, jak jestem słaba i jak bardzo potrzebuję
Twojej nieustającej pomocy.
Uproś mi siłę, wierność i mądrość serca.
Broń mnie od złego swoją opieką.
Tobie oddaję z ufnością i radością moje życie. Amen